Według francuskiej policji całkowity koszt posiadania Linuksa i aplikacji Open Source jest około 40 procent niższy niż koszt oprogramowania płatnego Microsoftu – informacje te zostały zamieszczone między innymi na unijnej stronie poświęconej współpracy dla administracji publicznych.
Aby proces migracji odniósł sukces, Żandarmeria w pierszej kolejności wdrożyła aplikacje Open Source: w 2004 roku zastąpiono Microsoft Office pakietem OpenOffice, w 2006 roku na komputerach zagościł Firefox oraz Thunderbird. Działały one nadal pod kontrolą systemu Windows, ale pozwoliły przyzwyczaić się do nowych aplikacji. Kolejnym krokiem była właśnie zmiana systemu na Linuksa, na którym działały te same aplikacje.
Jest to jedna z największych znanych migracji rządowych na Linuksa, wiele urzędów – takich jak w Brazylii – obniżyło koszty stosując Wolne Oprogramowanie, zaś niektóre kraje takie jak Chiny czy Indie stworzyły swoje własne dystrybucje dotowane przez Rząd. Jednak aktualnie nie jest znany stopień wdrożenia Linuksa w innych agencjach rządowych.
Dla przykładu w 2011 rząd brytyjski zobowiązał się korzystać z Wolnego Oprogramowania gdzie to jest tylko możliwe. Jednakże jak donosiło BBC, angielski Rząd wciąż przeznaczał większość swojego budżetu IT na licencje z takich firm jak Microsoft czy Oracle. Jednym z problemów jakie napotkały brytyjskie urzędy były licencje na stworzone dla nich aplikacje.
Linux jest głównie postrzegany jako system nadający się tylko dla serwerów – zarówno tych małych, jak i supermaszyn pracujących w serwerowniach takich firm jak Google, Amazon czy Facebook. Jednak wiadomości z Francji mogą oznaczać nadchodzące zmiany. Aktualnie nadzieją dla Linuksa jest rosnąca ilość aplikacji webowych, które wypierają masowo natywne oprogramowanie instalowane na komputerach.
(Źródło: Wired.com)