Dla użytkownika końcowego wiele różnic między Wheezy a Jessie jest niewidocznych i obejmują modyfikacje systemu bazowego mające za zadanie poprawić wydajność i elastyczność, zwłaszcza w odniesieniu do kontroli procesów systemowych oraz wiele poprawek i usprawnień.
Wraz z przejściem na Jessie sporo zmian objęło interfejs graficzny użytkownika. Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy jest uruchamianie się systemu bezpośrednio do środowiska graficznego, a nie jak dotąd do linii poleceń. Decyzja ta została podjęta ze względu na fakt, że w obecnie interfejs graficzny jest raczej obowiązkowy, a jeżeli ktoś będzie chciał nadal korzystać jedynie z trybu tekstowego to można w prosty sposób dokonać zmiany ustawień, które to umożliwią.
![]() |
Nowe narzędzie do konfiguracji Raspbiana. |
Zmienił się też wygląd elementów graficznych interfejsu – ze względu na przejście w większości aplikacji na wersję 3 biblioteki GTK+ dla używanego środowiska LXDE. Sporo aplikacji nadal używa GTK+ 2, jednak będą one stopniowo zastępowane nową wersją.
Raspberry Pi to w założeniach ma być nie tylko tani komputer dla celów edukacyjnych, ale w pełni funkcjonalny komputer do codziennych zastosowań. Dlatego w nowym wydaniu znalazły się również aplikacje biurowe: LibreOffice oraz klient poczty Claws Mail. Dodane zostały też dwie aplikacje dla osób interesujących się programowaniem w Javie – środowiska programistyczne BlueJ i Greenfoot.
![]() |
LibreOffice został zoptymalizowany do pracy z Raspberry Pi, szczególnie płynnie ma pracować na Pi 2. |
Nowa wersja przynosi oczywiście wiele aktualizacji oprogramowania, w tym nowe wersje Scratch, Sonic Pi, czy przeglądarki Epiphany – nie zmieniły one szczególnie swojej funkcjonalności jednak posiadają sporo poprawek oraz usprawnień związanych z wydajnością. Dla osób lubiących pochwalić się wyglądem swojego systemu zmapowany został klawisz Print Screen na klawiaturze – po jego naciśnięciu (dzięki aplikacji scrot) w katalogu domowym znajdziemy zrzut ekranu swojej Maliny.