Jest lato, piękny słoneczny dzień. Relaksujemy się w ogrodzie na leżaku w cieniu drzewa. Wietrzyk lekko chłodzi nam twarz, na stoliku obok napój chłodzący, ciastka i radio. Po kilku zdaniach silącego się na żarty prezentera zaczyna się kolejna piosenka. Jej melodia i słowa tak bardzo nam się spodobały, że postanawiamy przesłuchać ją jeszcze raz, albo nawet kilka razy. Poprawiamy się wygodnie na leżaku i… Trach! – zdajemy sobie nagle sprawę, że nie zapamiętaliśmy ani wykonawcy, ani tytułu tej piosenki.
W takiej sytuacji mamy trzy możliwości. Pierwsza jest taka, że za pomocą słyszanych, charakterystycznych słów możemy znaleźć w internecie jej tekst, a co za tym idzie również tytuł wykonawcę. Druga to zanucenie melodii znajomemu, który być może piosenkę zna. Trzecia możliwość to użycie aplikacji do rozpoznawania muzyki.
Wiele jest programów do rozpoznawania muzyki. Jako przykład można tutaj wymieć: Shazam (iOS, MacOS, Android), SoundHound (iOS, Android), Musixmatch (iOS, Android) oraz serwis internetowy Midomi. Na systemy linuksowe istnieją aplikacje takie jak Music Radar, SongRec (klient Shazam) oraz Mousai, którego najnowsza wersja 0.4.4 została wydana 3 sierpnia.
Autorem Mousai jest Dave Patrick. To bardzo prosta aplikacja do rozpoznawania muzyki, przypominająca wspomnianego Shazama. Stworzona została za pomocą biblioteki GTK oraz z wykorzystaniem interfejsu AudD Music Recognition API.
Oprócz sprawnego rozpoznawania muzyki (wyświetlany jest wykonawca i tytuł utworu), Mousai ma szereg bardzo praktycznych zalet:
- tworzona jest lista (historia) zidentyfikowanych utworów wraz z okładką albumu, którą można w każdej chwili usunąć;
- można odsłuchać rozpoznany utwór za pomocą wbudowanego w aplikację odtwarzacza;
- można w internecie obejrzeć teledysk, odsłuchać audio albo nawet zapoznać się z tekstem danej piosenki za pomocą umieszczonego linku (obsługiwane są takie popularne serwisy jak Apple Music, Spotify, YouTube Music, YouTube, deezer, SoundCloud, Tidal, napster);
- aplikacja posiada bardzo prostu w użyciu interfejs oraz siedem usprawniających pracę skrótów klawiaturowych;
- działanie aplikacji zależy tylko od użytkownika, nie ma możliwości „nasłuchiwania” w tle, jak dzieje się to w przypadku analogicznych programów dla systemu Windows i MacOS.
Ponadto w najnowszej wersji 0.4.4:
- wprowadzono drobne ulepszenia interfejsu,
- zaktualizowano tłumaczenie na szwedzki i norweski bokmål.
Mousai jest bardzo prosta w użyciu. Wystarczy ustawić mikrofon laptopa albo komputera stacjonarnego blisko źródła granego utworu, którego chcemy zidentyfikować, uruchomić program i kliknąć przycisk Listen (Odsłuchuj). Po kilku sekundach wyświetlony zostanie wynik wyszukiwania – tytuł i wykonawca. Stanie się tak oczywiście pod warunkiem, że interesująca nas piosenka znajduje się w bazie aplikacji. W moim przypadku rozpoznanie było 100-procentowe.
Mousai, jak większość aplikacji, ma też wady.
Przede wszystkim nie posiada ona nieograniczonych możliwości rozpoznawania. Znaczy to, że istnieją utwory albo piosenki, których program nie rozpozna. Podczas eksperymentów okazało się, że Mousai nie rozpoznaje utworów starych, niepopularnych, np. muzyki tzw. alternatywnej, a także, paradoksalnie, tych, których premiera odbyła się niedawno. Innymi słowy, im nowsza piosenka, tym mniejsza istnieje szansa na rozpoznanie jej. Wiąże się to zapewne ze zbyt wolnym aktualizowaniem bazy utwórów.
Drugą poważną wadę wnosi interfejs AudD API. Ma on bardzo ograniczoną liczbę piosenek, którą można spróbować wyszukać. Z mojego doświadczenia wynika, że w ciągu doby można odsłuchać tylko siedem piosenek. Ograniczenie to jednak istnieje tylko w „trybie podstawowym” Mousai. Jeśli chcemy mieć możliwość większej liczby prób, możemy zarejestrować się na stronie serwisu w celu uzyskania klucza API i używać go w programie.
Mousai jest otwartoźródłową, darmową aplikacją. Można ją pobrać ze strony FlatHub pod tym linkiem FlatHub/Mousei.
Wskazówki dotyczące instalacji znajdują się tutaj – flatpak.org/setup.