Firma Kaspersky Lab opublikowała raport na temat ataków DDoS w IV kwartale 2020 roku. Poza dziwnym pominięciem Rosji w rankingach dotyczących źródeł i celów ataków tego typu, na szczególną uwagę zasługuje zestawienie systemów operacyjnych, jakie dominują w wykorzystywanych w tym celu botnetach.

Jak widać, udział systemu Windows spadł w tym okresie z 4,61% do zaledwie… 0,2%! Sam fakt, że Linux jest częściej wykorzystywany do ataków DDoS nie powinien dziwić, zważywszy na to, że zdecydowana większość urządzeń IoT działa na tym systemie, a to właśnie one zwykle wykorzystywane są do budowy botnetów. Znacznie bardziej interesujący jest fakt, że różnica ilości wykorzystywanych OS-ów między II a III kwartałem ubiegłego roku wynosiła zaledwie 0,61%. Czym zatem jest spowodowana tak duża różnica?
Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy może być wzrost ilości systemów z Androidem (który jest dystrybucją Linuksa) odnotowany w końcówce ubiegłego roku i wciąż mała świadomość użytkowników urządzeń codziennego użytku na temat aktualizacji aplikacji działających w odkurzaczach, lodówkach, routerach itp. Logiczne wydaje się więc, że najczęściej wykorzystywany na Ziemi system operacyjny jest najczęściej wybieranym systemem do tworzenia botnetów.

Na uwagę zasługuje również fakt, że od 18 lutego, gdy miało miejsce lądowanie łazika Perseverance, Mars stał się drugą planetą, na której dominuje system Linux. A to oznacza, że tej siły już się nie da zatrzymać!